Jak tu ktoś pisał, rola życia.Mimo The Rocka, on był gwiazdą filmu, jak dla mnie.Ile razy go tam widzę, to mam wrażenie, że to taki ładniejszy Vincent Cassel.Po Scorpionie, Dwayne wystrzelił stopniowo w górę, a on został, gdzieś tam na dole.
Jego rola w filmie Król Skorpionie była znakomita , naprawdę zagrał świetnie potrafił świetnie walczyć mieczem i równie dobrze odbijać strzały i jego pojedynek z Mathayusem był równie świetny.